Wiele,wiele miesięcy temu zachwycił mnie pewien wzór...Dosć długo jednak zwlekałam zanim przystąpiłam do pracy nad tym niezwykle demonicznym drzewem...
Przyznaję szczerze,że mam słabosć do drzew...Od zawsze kojarzą mi się z życiem, z nieokresloną energią... Mają w sobie wiele mistycyzmu i symboliki , a równoczesnie są tak bliskie naturze człowieka. Uwielbiam ich towarzystwo ( na mojej stosunkowo niewielkiej jardzie mam ich sporo-samych dębów jest ponad 30:)
Moje wymarzone, haftowane drzewko od momentu, kiedy zaistniało w moim swiecie przsporzyło mi wiele rozterek i wątpliwosci. Marzyłam o tym by było duuuże, więc zdecydowałam się na Aidę 14. Z góry jednak założyłam ,że "przeswity",które mogą pojawić się przy wyszywaniu dwoma nitkami absolutnie mnie nie zadawalają, dlatego ustaliłam ,że obraz wyszyję trzema. Choć decyzja była trafna, bo faktura jest zadawalająca, to niestety muszę przyznać ,że bardzo ciężko się wyszywa. Poza tym wzór jest spooory....Składa sie z 15 częsci, z których niemal każda mogłaby stanowić oddzielny obrazek. Oczywicie to nic nadzwyczajnego, ale niestety "przebrnęłam" dopiero przez szósty fragment, a przede mną jeszcze sporo pracy...:) Przyznaję,że znacznie łatwiej wyszywa się postacie...w tym wzorze nie ma wyrażnych form, cały czas badylki i badylki...:)W związku z tym...zarządziłam przerwę i odstawiam ten haft na jakis czas...a w dniu dzisiejszym wygląda juz tak...
. .
W czasie pracy nad drzewkiem rozmarzyłam się i pozwoliłam sobie pomyleć o ramie, w którą chciałabym je ubrać... Na szczęscie inspiracji nie musiałam szukać dosć daleko. Rama jednego z obrazów w moim domu tak bardzo przypadła mi do gustu,że pomyslałam ,że w przyszłosci poszukam czegos bardzo podobnego, może odrobinę delikatniejszego, ale w tym stylu... Piszę o dalekiej przyszłości,bo recesja w kraju nie nastraja pozytywnie i na ten moment na coś takiego absolutnie nie mogę sobie pozwolic...
Na koniec pragnę zaprezentować swój dosć dawno ukończony haft, którego bohaterem jest również drzewo...i pragnę wszystkim odwiedzającym mój "mały zakątek" podziękować za niezwykle miłe i mobilizujące odwiedziny. Każdy komentarz, każda zapisana pod moimi postami mysl jest dla mnie niezwykle ważna i wartosciowa...
Jeszcze raz dziękuję...