piątek, 29 października 2010
środa, 13 października 2010
Wymarzony domek i kwiaty....:)
Oczywiscie moglam zdecydowac sie na bardziej barwne tkaniny...ale...takie naturalne zestawienie bardzo przypadlo mi do gustu...
poniedziałek, 6 września 2010
Fioletowe wariacje...
Odkrylam w nim niesamowita moc i mozliwosci...co spowodowalo,ze zaczynam z duzym zainteresowaniem przygladac sie innym kolorom...:) Do tej pory w moich wzorach krolowaly szarosoci, a dzis juz tesknie za czyms wiecej...
czwartek, 2 września 2010
Lubie...
Dziekuje...
Agatce
Atenie
Elzuni
Malgosi
A oto i czas na towarzyszace zagadnieniu zasady...
1.Napisz kto Cie zaprosil do zabawy,
2.Wymien 10 rzeczy, ktore lubisz,
3.Zapros kolejnych 10 oso i poinformuj je komentarzem.
Hm...moje "lubie" najczesciej wzrasta do poziomu "uwielbiam" i przyznam szczerze,ze z trudem wybralam tych zaledwie kilka rzeczy...
Uwielbiam...
...gdy na twarzy bliskich mi osob pojawia sie usmiech...
...muzyke...uwielbiam grac i cieszyc sie wydobywanymi dzwiekami, sluchac, spiewac...
...haft,proces powstawania w mojej glowie nowych pomyslow, chwile, gdy z gaszcza nitek wylania sie zarys jakiejs postaci lub przedmiotu...
...historie...i niemal wszystko co z nia zwiazane...ksiazki o tej tematyce, filmy, artykuly, Styl wiktorianski, Styl Ludwikow, antyki...
...glos Josha Grobana and "You raise me up"...(jesli macie dosc cierpliwosci mozecie wlasnie teraz ze mna jej posluchac:)
...spedzac czas w bibliotece...(za kazdym razem opuszczam ja z fascynujacymi materialami:)
...przygladac sie, na codzien niezauwazalnym drobiazgom...(pokrytej rosa pajeczynie, misternie wykonanym przedmiotom...)
...roze...zapach i kolory jesieni...budzaca sie do zycia przyrode wiosna....
...to miejsce...bo dzieki niemu mam nieprzenikniona i niepowtarzalna mozliwosc kontaktu i przezywania swoich pasji z Wami, Moi Drodzy...
Wiele z Was juz wzielo udzial w zabawie, wiele lada chwila podzieli sie z nami swoimi spostrzezeniami... w zwiazku z moim nieco opoznionym udzialem,zapraszam wszystkie osoby, ktorych blogi umiescilam w swoich zakladkach, a ktore jeszcze nie opowiedzialy nam o tym co lubia...
czwartek, 12 sierpnia 2010
Drzewo czesc 2
Bylam bardzo ciekawa jak wiele czasu uplynelo od mojej pierwszej prezentacji drzewa...i nie moglam uwierzyc,ze wkrotce minie rok od tej chwili...
Oczywiscie wynik ten nie jest zachwycajacy,ale na swoje usprawiedliwienie mam wiele roznych "tworkow", ktore powstaly w tym czasie:)
Mysle,ze moja praca nad tym haftem zbliza sie wielkimi krokami ku koncowi. Mam juz za soba najbardziej(wedlug mnie) zlozona czesc.Spogladam na fotografie i ze zdziwieniem dochodze do wniosku,ze zdjecie zupelnie nie oddaje wielkosci obrazka. W rzeczywistosci haft ten jest calkiem sporych rozmiarow.
Hm...mam nadzieje,ze kolejny post dotyczacy tej pracy pojawi sie wczesniej niz za rok:)
Tak aktualnie prezentuje sie moje ulubione drzewo...
A tak wygladalo rok temu...
sobota, 7 sierpnia 2010
Losowanie...
W Polsce niestety juz noc ,ale u mnie wciaz swieci sloneczko:) i wlasnie teraz nastapila idealna pora na wylonienie dzisiejszego zwyciezcy...
A oto ostateczny wyniki naszej zabawy...
Korony i haft przesle do ABily.
Serdecznie gratuluje i prosze o przeslanie droga e-mailowa adresu...
czwartek, 22 lipca 2010
CANDY URODZINOWE i wspaniala przesylka...
Dzis pozwolilam sobie na odrobinke wspomnien i na skutek wielu niezwyklych rozwazan stwierdzilam jednoznacznie,ze dzieki miedzy innymi Wam, drodzy odwiedzajacy,mimo wielu trudnyh chwil "przetrwalam" tych 365 dni . Wszystkie wizyty, wspaniale komentarze, ktore pozostawialiscie pod moimi postami bardzo wiele dla mnie znacza i wielokrotnie sprawialy,ze troski na chwilke uciekaly w zapomnienie...Dziekuje...
A zatem... z niewielkim opoznieniem oglaszam swoje urodzinowe CANDY...
Sprawca tego drobnego"poslizgu" stal sie haft, ktory postanowilam wyszyc wlasnie z okazji urodzin bloga. Na szczescie praca nad nim wczoraj dobiegla konca i juz dzis moglam sfotografowac przedmioty naszej zabawy...Oto i co przygotowalam...
wspomniany haft i korony...
Zachecam wszystkich,bez wyjatku, do wziecia udzialu w CANDY. Wystarczy pozostawic komentarz pod tym postem. Ponadto osoby posiadajace swoj blog proszone sa o umieszczenie zdjecia i informacji o tymze wydarzeniu na swojej stronie. Wszystkich odwiedzajacych, nie posiadajacych swojego miejsca w sieci, prosze jedynie o wpis i mozliwosc kontaktu w przypadku wygranej. Losowanie zaplanowalam na 7 sierpnia, dlatego prosze o pozostawianie komentarzy do konca poprzedniego dnia.
A teraz chcialabym pochwalic sie wspaniala przesylka...
Jakis czas temu wygralam(pierwszy raz w zyciu:) candy u MAI i moge sie pochwalic,ze juz jestem szczesliwa posiadaczka, nie tylko wspaniale wyszytej i pachnacej saszetki, ale i woreczka, ktorego zupelnie sie nie spodziewalam. Musze przyznac, ze od dawna marzylam o takim drobiazgu i Maja niespodziewanie zrealizowala moje marzenie...
Maju...dziekuje...
środa, 7 lipca 2010
Laura...
Mimo swoistego "zastoju" wyszylam jeden ze swoich wzorow.
O ile dobrze wiem to jego absolutna premiera...:)
A wspomniany schemat mozna znalezc tutaj
.
Jak zwykle, nie poprzestalam tylko na hafcie...Udalo mi sie przygotowac kolejna rozyczke-broszke. Tym razem jednak z czarnej tkaniny.
Zycze wspanialego dnia...Ania
wtorek, 22 czerwca 2010
Wariacje z koronami...
W zasadzie tym razem to swoistego rodzaju eksperyment z wzorem, ktory niemal przed chwilka ukonczylam...
Z uwagi na to,ze mam ogromny sentyment do lnu postanowilam w pierwszej kolejnosci swoj "nowy tworek" wyszyc wlasnie na tej tkaninie.
Po przeanalizowaniu uzyskanego haftu, dodalam do wzoru kilka koralikow i powstal taki oto obrazek...(to juz druga tego typu ramka w moim domu...:)
Oczywiscie wzor jest nieprzecietnie prosty, ale zestawienie bieli z lnem wciaz pozytywnie mnie zaskakuje...
.
.
Z uwagi na temat dodatkowo sfotografowalam i inne korony...
I jeszcze jedna, tym razem nieco wieksza koronka...:)
Niemal od samego poczatku pomyslalm,ze wzor ten doskonale moglby sie prezentowac na moich serwetkach...stad ten specyficzny wybor kolorow...
Na koniec maly drobiazg...ktorego,szczerze mowiac, nie znam oryginalnej nazwy...zawieszka...hm...mysle,ze nie ma to znaczenia jak brzmi jego imie.... Wazne,ze sympatycznie ozdabia nozyczki...:)
poniedziałek, 7 czerwca 2010
Poduszka z magnolia...
Od wielu,wielu miesiecy marzylam o podusi z wyszytym motywem...Oczywiscie dosc dlugo zastanawialam sie nad wyborem wzoru. Fakt,ze jakis czas temu kupilam ksiazke z pieknymi wzorami Pauli Voughen okazal sie zbawienny...
Zdecydowalam sie na magnolie...i czarna kanwe, ktora tym razem...polubilam...
Zasugerowalam sie fotografia ze wspomnianej ksiazki i obszylam poduszke ozdobna,czarna listwa...
środa, 19 maja 2010
Pudeleczko,broszka i maly drobiazg...
Przygotowalam natomiast kilka przedmiotow...
Pudeleczko, ktore "ubralam" w tkanine podobna do aksamitu...,
.
Tutaj w polaczeniu z garderoba...
Pozwolilam sobie rowniez na "probe"zrobienia "LLOOKA" ...
Oczywiscie moj "wytworek" jest jedynie podobny do wspanialych prac Llooki,ale sympatycznie komponuje sie z rozyczka...
wtorek, 27 kwietnia 2010
Oprawiona fairy, monogram na reczniku i mini fotorelacja z jeszcze mniejszej galerii
Oczywiscie fakt, ze "nadrobilam zaleglosci" w dobieraniu ram spowodowany byl wspomniana w poprzednim poscie prezentacja w mojej "mini galeryjce".
A oto przygotowana przeze mnie kolejna praca...
poniedziałek, 19 kwietnia 2010
Kwiaty i nowa zakladka...
Roze cierpliwie czekaly na moment,gdy znajde dla nich cos odpowiedniego...
Szczerze mowiac bylam niezwykle zaskoczona efektem. Moja "wstazeczkowa kombinacja" , ktora poczatkowo wygladala niespecjalnie nabrala wyrazu po oprawieniu. To niesamowite jak bardzo rama moze pomoc...
Ponizej moj kolejny "tworek"...
Staralam sie by moja nowa zakladka byla bardzo kobieca...:)
Teraz na zdjeciu wydaje mi sie dziwnie nieksztaltna,ale w rzeczywistosci mam wrazenie,ze wyglada troszke lepiej.
Jak zwykle do projektu uzylam odrobinke wstazeczki , garsc koralikow, troszke koronki, nici...
Ponadto wykorzystalam wzor manekinu, ktory mozna znalezc tutaj
I jeszcze jedno spojrzenie...tym razem z innej perspektywy...
Zycze wszystkim odwiedzajacym milego tygodnia....Ania