środa, 29 lipca 2009

Historia pewnej damy...

Wiele...wiele miesięcy temu wyszyłam damę...
Wkrótce po zakończeniu pracy, ta drobna istotka zamieszkała w bardzo znaczącym miejscu mojego domu...Uznałam ,że doskonale wkomponowuje się w otoczenie i wydawało mi sie ,że czuje się w nim dobrze...
Za każdym razem jednak, gdy spoglądałam na obrazek towarzyszyło mi wrażenie,że wybitnie czegos brakuje mi w tym miejscu...Z czasem zrozumiałam ,że tym brakującym ogniwem jest PAN...
Długo szukałam...aż znalazłam odpowiedniego kandydata...Pan, niewątpliwie nie jest ideałem, ale nie dbam o to, bo na szczęście para przypadła sobie do gustu i teraz nie może oderwać od siebie oczu...:)






Poniżej kilka drobiazgów, które udało mi się zdobyć...



Elegancka lady oryginalnie jest formą ozdobnej zawieszki....




A niewielkich rozmiarów dama kameliowa jest jednym, z dwu guziczków, które wypatrzyłam w jednym ze sklepików...





sobota, 25 lipca 2009

Aniołki...

Anioły…każdy z nas ma w wyobrażni inny obraz tych niezwykłych istot...Dla jednych brzmienie tego słowa przywołuje postać Anioła Stróża, innym niemal natychmiastowo kojarzy się z uroczymi amorkami...
Wielu przyjmuje do nich stosunek ambiwalentny, są jednak osoby, które mocno wierzą w ich moc...
Spotkałam się kilkakrotnie z fascynującymi kolekcjami tych uroczych istot, które niemal „zapierały dech”,a różnorodność form „anielskich” przeszła moje najśmielsze oczekiwania...
Ja oczywiście nie zajmuję się zbieraniem aniołków, ale w ostatnim tygodniu udało mi się wyszyć dwa , które za chwilkę pokażę...

Tym razem oscylowałam w zieleniach...Ten kolor kojarzy mi się ze spokojem...
Ten pierwszy , jak widać ,jest "kolegą po fachu" , próbuje właśnie coś zszyć...



Tak wygląda woreczek na drobiazgi...





A tak moje anielskie istotki prezentują się razem...






poniedziałek, 20 lipca 2009

Pudełka, pudełeczka...

Ilekroć widzę, na odwiedzanych przeze mnie blogach, hafty zastosowane w praktyce „skręcam się” z zazdrości. Wyhaftowane serwety, ręczniczki to coś czego wciąż nie mam...Na razie wszystko to jest w sferze moich marzeń...
Na ten moment zdecydowałam się jedynie na zrobienie pudełeczek. Niemal przed chwilką skończyłam jedno z nich... Właśnie spoglądam na nie i muszę powiedzieć,że w pewnym sensie mnie rozśmiesza. Chyba nie spodziewałam się właśnie takiego efektu- stąd moja reakcja. W rzeczywistości jest bardziej słodkie. Być może dlatego,że jest stosunkowo niewielkie(mimo prób nie udało mi się zrobić dostatecznie dobrego zdjęcia).
Wieko ozdobiłam mnóstwem różnych drobiazgów. Użyłam do niego wstążeczek o różnej grubości, koralików, ozdobnej koronki, a wszystko to przyszyłam do cienkiego płócienka, które przykleiłam do pokrywki. Boki pokryte są płótnem w kolorze ecru. Ostatecznie mój bibelocik wygląda tak...


Tak wygląda zbliżenie...


A tak wygląda pudełeczko na igiełki, które zrobiłam jakiś czas temu...




W przypadku drugiego pudełeczka boki pokryłam ozdobnym papierem.

piątek, 17 lipca 2009

Dziewczynka z różami...część pierwsza...

Nadszedł czas na prezentację pierwszego etapu pracy nad haftem ...
Wybrałam ,ze wspomnianej w poprzednim poście książki, postać dziewczynki z różami. Przyznaję...miałam problem z decyzją, gdyz wiele wzorów przypadło mi do gustu. Ostatecznie jednak moje upodobania zwyciężyły...
Uwielbiam wyszywać postacie... Wielokrotnie zastanawiałam się dlaczego większość do tej pory wyszytych przeze mnie projektów to głównie kobiety, dzieci, anioły...Zagadka wciąż pozostaje nie rozwiązana...:) Faktem jest,że zawsze z przyjemnością obserwuję ,gdy z nieskomplikowanej kombinacji kolorów powstaje kontur buzi, głębia oczu, ust...jestem pełna podziwu dla projektantów wzorów, które w moim odczuciu są małymi dziełami sztuki...
Oto do czego tym razem dążę...



Mój projekt wymaga jeszcze sporego nakładu pracy, ale powolutku zaczęła wyłaniać się postać...(mam nadzieję, że choć troszkę podobna do oryginału...:)




Nawiązując do „moich klimatów” chciałabym przedstawić swoją ulubioną pracę. Niestety wciąż nieoprawioną...



środa, 15 lipca 2009

Sweeter than the rose...

Kilka dni temu listonosz przyniósł do mego domu od dawna oczekiwaną przesyłkę...
Książka,którą kupiłam, od dłuższego czasu stanowiła obiekt moich westchnień...stąd moja radość była ogromna...
”Sweeter than the rose” jest skarbnicą wielu atrakcyjnych, bliskich memu sercu wzorów. Aniołki, róże, dzieci w stylu wiktoriańskim to wszystko co bezgranicznie mnie zachwyciło...Oto kilka stron tej uroczej książki...






















Teraz potrzebuję tylko odrobinkę czasu by zająć się ulubionymi wzorami...



sobota, 11 lipca 2009

Kilka słów o moim hobby...

Odkąd sięgam pamięcią, kontakt ze sztuką, tworzeniem dawał mi wiele radości...
Niestety, w dzieciństwie konfrontacja z wieloma jej gałęziami nie wypadła dla mnie najlepiej...W zakresie malarstwa moje możliwości niestety są „niewystarczające” (w szkole podstawowej trudno było skojarzyć moje dzieła z czymkolwiek istniejącym...). Jeśli chodzi o poezję... sklecenie kilku wymownych wersów niemal graniczyło z cudem.Pozostała mi muzyka...i tutaj na szczęście nastąpił cud, dzięki któremu do dziś niemal każda chwila mojego życia wypełniona jest dżwiękami...
Oczywiście nie poprzestałam na swoich poszukiwaniach... zawsze pragnęłam tworzyć coś „namacalnego”, coś co pozostanie nie tylko w mej pamięci i wyobrażeniach...
Lata mijały...(oczywiście bez produkcyjnie) i raptem w moim życiu pojawił się haft...i tym samym rozpoczęła się jedyna w swoim rodzaju, niepowtarzalna przygoda, której zalety nieustannie odkrywam... Aktualnie „krzyżykowanie” to dla mnie nie tylko fantastyczny sposób na realizację pomysłów, to przede wszystkim doskonały relaks... Polecam go każdemu...
Życzę wszystkim doskonałego weekendu i zapraszam do obejrzenia mojej ostatniej pracy- fairy .
Poniżej znacznie większych rozmiarów projekt sprzed pół roku...





piątek, 10 lipca 2009

Witam serdecznie w moim małym, niedoskonałym "kąciku refleksji"...
Zapraszam wszystkich do obejrzenia prób i efektów realizacji projektów i pomysłów, które wciąż "zaprzątają" moją głowę...
Related Posts with Thumbnails