czwartek, 22 lipca 2010

CANDY URODZINOWE i wspaniala przesylka...

Moi drodzy...zaledwie kilka dni temu minal rok odkad jestem z Wami...
Dzis pozwolilam sobie na odrobinke wspomnien i na skutek wielu niezwyklych rozwazan stwierdzilam jednoznacznie,ze dzieki miedzy innymi Wam, drodzy odwiedzajacy,mimo wielu trudnyh chwil "przetrwalam" tych 365 dni . Wszystkie wizyty, wspaniale komentarze, ktore pozostawialiscie pod moimi postami bardzo wiele dla mnie znacza i wielokrotnie sprawialy,ze troski na chwilke uciekaly w zapomnienie...Dziekuje...

A zatem... z niewielkim opoznieniem oglaszam swoje urodzinowe CANDY...
Sprawca tego drobnego"poslizgu" stal sie haft, ktory postanowilam wyszyc wlasnie z okazji urodzin bloga. Na szczescie praca nad nim wczoraj dobiegla konca i juz dzis moglam sfotografowac przedmioty naszej zabawy...Oto i co przygotowalam...
wspomniany haft i korony...




Zachecam wszystkich,bez wyjatku, do wziecia udzialu w CANDY. Wystarczy pozostawic komentarz pod tym postem. Ponadto osoby posiadajace swoj blog proszone sa o umieszczenie zdjecia i informacji o tymze wydarzeniu na swojej stronie. Wszystkich odwiedzajacych, nie posiadajacych swojego miejsca w sieci, prosze jedynie o wpis i mozliwosc kontaktu w przypadku wygranej. Losowanie zaplanowalam na 7 sierpnia, dlatego prosze o pozostawianie komentarzy do konca poprzedniego dnia.

A teraz chcialabym pochwalic sie wspaniala przesylka...

Jakis czas temu wygralam(pierwszy raz w zyciu:) candy u MAI i moge sie pochwalic,ze juz jestem szczesliwa posiadaczka, nie tylko wspaniale wyszytej i pachnacej saszetki, ale i woreczka, ktorego zupelnie sie nie spodziewalam. Musze przyznac, ze od dawna marzylam o takim drobiazgu i Maja niespodziewanie zrealizowala moje marzenie...
Maju...dziekuje...




środa, 7 lipca 2010

Laura...

Musze przyznac,ze lato, choc generalnie napelnia mnie energia i optymizmem, zdecydowanie nie sluzy powstawaniu nowych haftow...:) Mam wrazenie,ze nie jestem osamotniona w swych spostrzezeniach, bo niejednokrotnie zdarzylo mi sie przeczytac podobne sentencje na wielu robotkowych blogach.
Mimo swoistego "zastoju" wyszylam jeden ze swoich wzorow.





O ile dobrze wiem to jego absolutna premiera...:)





A wspomniany schemat mozna znalezc tutaj

.




Jak zwykle, nie poprzestalam tylko na hafcie...Udalo mi sie przygotowac kolejna rozyczke-broszke. Tym razem jednak z czarnej tkaniny.




.
.
I tak oto wygladaja "owoce pracy " moich ostatnich tygodni...
Dziekuje wszystkim bardzo serdecznie za wizyty, cieple komentarze,mile maile i pamiec...
Zycze wspanialego dnia...Ania





Related Posts with Thumbnails